Francuski filozof uważa, że skończyła się era władzy mężczyzn

Źródło: 123rf.com

Alain Finkielraut, wygłosił ostatnio tezę, która odbiła się szerokim echem w środowiskach feministycznych.

W czasie audycji w stacji radiowej France Inter, w kontekście feminizmu, wygłosił on następujące prowokacyjne zdanie:

Jeśli zamężna kobieta zachodzi w ciążę i chce dokonać aborcji, a mąż chce tego dziecka, to ona ma tu ostatnie słowo, co oznacza, że patriarchat już nie istnieje.

W reakcji na te słowa, jedna z feministek stwierdziła, że „patriarchat istnieje tak długo, jak długo są mężczyźni, którzy zabierają głos w sprawie, czy kobieta powinna donosić dziecko wbrew swojej woli”.

Zdaniem Finkielrauta, ostateczny dowód na dewaluację decyzjnej roli mężczyzn znajduje się więc w niezależnym wyborze kobiety co do posiadania potomstwa.

Sęk w tym, że patriarchat kojarzony głównie z dziejowym wyzyskiwaniem kobiet, to jedno, a dialog partnerski i szukanie kompromisu, to drugie.

Kobieta, która nie chce mieć dzieci, nie musi oznaczać kogoś, kto nie stosuje zabezpieczeń, a potem za każdym razem dokonuje aborcji.

Trudno uznać za normalną, tendencję masowego zabijania niechcianych dzieci w momencie, gdy istnieją mniej zbrodnicze metody uwolnienia się od macierzyńskich obowiązków.

Tak więc Alain Finkielraut bardzo spłycił to istotne zagadnienie.

Ocena

Brak głosów
0
0
Brak głosów.