Postrzeganie piękna to w 50 % indywidualna kwestia – dowodzą badania naukowe

Naukowcy z Uniwersytetu Harvardzkiego dowiedli, że to co uznajemy za estetyczne w dużej mierze zależy od naszych wcześniejszych, osobistych doświadczeń. Niektóre aspekty atrakcyjności są jednak uniwersalne – należy do nich na przykład symetria rysów twarzy.

Badacze stworzyli test online, w którym wzięło udział ponad 35 tysięcy uczestników. W teście wyrażano swoje preferencje wobec 50 różnych męskich i żeńskich twarzy, oceniając ich atrakcyjność w skali od 1 do 7.

Program obliczył punktację dla każdego uczestnika, sprawdzając jak podobne były jego odpowiedzi do reszty głosów. Co ciekawe, w wynikach wykazano, że nawet bliźnięta nie mają takich samych preferencji co do kanonów piękna i atrakcyjności.

Gdy spośród 35 tysięcy ankietowanych wybierano losowo tylko 2 osoby, zgodność w ich preferencjach co do wyglądu wynosiła tylko 48 %. Naukowcy wywnioskowali, że w naszych wyborach opieramy się przede wszystkim na swoich doświadczeniach, a te mogą być bardzo specyficzne dla każdej osoby.

Innymi słowy, nie chodzi o wykształcenie, sytuację ekonomiczną, czy to, w jakim otoczeniu dorastaliśmy. Postrzeganie piękna jest ściśle związane z bardzo osobistymi doświadczeniami – twarzami, które widzieliśmy i przypisanymi o nich unikalnymi interakcjami społecznymi, na przykład takich, jak pierwsze zakochanie.