Dwa proste sposoby na uderzenia gorąca podczas menopauzy
Chociaż menopauza jest naturalnym okresem w życiu każdej kobiety, może ona powodować spory dyskomfort. W czasie klimakterium szczególnie dotkliwe są uderzenia gorąca, a także nadmierna potliwość w nocy. Nowe badania dowodzą jednak, że utrzymywanie zdrowej wagi, a także rzucenie palenia przed 40. rokiem życia mogą znacznie łagodzić te niechciane objawy.
Naukowe uzasadnienie uderzeń gorąca podczas menopauzy to zmiany zachodzące w podwzgórzu – podkorowej części mózgowia, które odpowiada za szereg istotnych funkcji w naszym organizmie. Między innymi produkuje ono neurohormony, kontrolując uczucie głodu, pragnienia, ale także odpowiada za rytm dobowy, sen i temperaturę ciała.
W czasie menopauzy podwzgórze staje się bardziej aktywne, wysyłając sygnał do naczyń krwionośnych na powierzchni skóry, aby rozszerzały się i rozpraszały ciepło. Wynika to z błędnego przekonania mózgu o tym, że ciało ma zbyt wysoką temperaturę.
Około 85% kobiet przechodzących menopauzę przyznaje, że odczuwa uderzenia gorąca. Co więcej, u ponad połowy z nich objawy te występują w pierwszej kolejności. Wyprzedzają zatem na przykład nieregularne miesiączki. Choć w większości przypadków uderzenia gorąca podczas menopauzy są nieuniknione, istnieją sposoby na ograniczenie ich intensywności.
Naukowcy z Uniwersytetu Queensland w Australii zebrali dane z ośmiu badań, w których oceniano stan zdrowia 21 460 kobiet w wieku 50 lat. Uczestniczki badań pochodziły z Australii, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych oraz Japonii. Analizowano między innymi związek pomiędzy odczuwanymi przez nie uderzeniami gorąca a wskaźnikiem ich masy ciała (BMI) oraz paleniem tytoniu.
Na początku badania prawie 60% kobiet doznawało uderzeń gorąca oraz nocnych potów. Połowa uczestniczek miała nadwagę, z czego 21% z nich zmagało się z otyłością, a 17% paliło papierosy. Porównując ze sobą wskazane dane, naukowcy doszli do wniosku, że wyższe BMI oraz częstsze palenie papierosów korelowały z częstszymi i intensywniejszymi uderzeniami gorąca.
Na podstawie zebranych danych badacze wnioskują, że kobiety otyłe mają prawie o 60% wyższe ryzyko doświadczenia częstych lub ciężkich uderzeń gorąca podczas menopauzy. Co więcej, u kobiet palących ryzyko to jest jeszcze większe i wynosi 80%, w porównaniu z kobietami, które nie paliły nigdy. W efekcie palenie nasila jedynie efekt otyłości i sprawia, że palące kobiety z nadwagą są trzykrotnie bardziej narażone na ciężkie objawy menopauzy.
Pocieszającym wnioskiem naukowców jest zaobserwowanie pewnej prawidłowości. Kobiety, które rzuciły palenie przed 40. rokiem życia, znacznie minimalizują ryzyko intensywnych uderzeń gorąca w czasie menopauzy. Jest ono wówczas podobne, co u kobiet, które nigdy nie paliły. Z tego powodu specjaliści zachęcają do rzucenia palenia przed wkroczeniem w okres klimakterium.
Ocena
- Dodaj komentarz
- 546 widoków