Witamina C – czyli jeden z większych sprzymierzeńców zdrowej skóry

Źródło: pixabay.com

Witamina C, czyli kwas askorbinowy jest od dawna uznawany za doskonały środek przeciwstarzeniowy dla naszej skóry. Stymulacja produkcji kolagenu, przyspieszenie gojenia się ran, rozjaśnianie skóry oraz likwidacja przebarwień skórnych to jej główne zalety.

Witamina C działa pozytywnie na cały nasz organizm – chroni komórki, buduje kości, skórę oraz naczynia krwionośne, wzmacnia odporność i pomaga w funkcjonowaniu narządów. Co więcej, witaminy tej nie można przedawkować.

Co ciekawe, witamina C nadaje skórze natychmiastowy blask, gdy jest stosowana zewnętrznie. Dlaczego więc nie dodaje się jej do wszystkich produktów pielęgnacyjnych, jakie tylko istnieją? Odpowiada za to skomplikowana struktura witaminy – jest ona rozpuszczalna w wodzie, w której staje się bardzo niestabilna. Dodatkowo, witamina C nie wnika łatwo w skórę i ulega degradacji pod wpływem tlenu.

Bardziej stabilną formą witaminy C są estry, np. palmitynian askorbylu czy askorbinian tetraheksylodecylowy. Działają one w emulsji, jednak mają bardzo krótki okres trwałości. Nie zmienia to faktu, że pojawiają się już w składzie niektórych produktów kosmetycznych, które należy przechowywać w miejscach pozbawionych dostępu do światła. Tydzień lub 10 dni pielęgnacji skóry z zastosowaniem witaminy C lub jej pochodnych przywróci skórze blask oraz witalność, a także zabezpieczy przed szkodliwym działaniem środowiska. Nie ma więc co się zastanawiać, tylko wyruszyć w poszukiwania kosmetyków z witaminą C w swoim składzie. 

Ocena

Brak głosów
0
0
Brak głosów.